chiroptera
przez szpary starych kamienic lubią wkradać
się cienie, zakłócają drżenie powietrza,
niektórzy mówią o nich mrok
otoczka wijącego się bólu w nozdrzach od
pleśni, rozkładających szmat — zatruwa
tylko kwiaty.
nie bój się, jesteś schowana pod stertą
doświadczeń, zbij lustro,
wyrwij serce
jutro powiesz, to tylko ornament przyszyty
do materiału - był źle skrojony
choć aksamit.
https://youtu.be/fHCcM_uV-r8
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-04-05 10:12:02
Ten wiersz przeczytano 1026 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
:)
:)
dziękuję za wpad:)
Dobry, ciekawy, trudny wiersz.
Dobranocki Ewuś.
Pozdrawiam serdecznie:)
dla mnie za trudny pozdr
Halinko tak :)
podoba mi się, swietnie:)
A to drugie miejsce, to tam gdzie wczesniej?:)
zaniedbałam ostatnimi czasy poezyję;)
podnieś cycki, olej to i nie przejmuj się :) zaraz
zobaczę :)
Widziałaś co ten durny X wypisuje na moim profilu w
tym innym miejscu?haha ręce mi opadły i cycki też :-)
Aniu dziękuję :)
Jak zwykle - dobry, nietuzinkowy wiersz:)
dziękuję dziewczynki:)
Ładnie Ewo:)
Pozdrawiam :)
Nietoperzy się troszkę boję, choć one pewnie mnie
bardziej ;)
A wiersz bardzo się podoba!
Pozdrawiam :)
dokładnie Old-boy dokładnie) miłego wieczoru