Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Chleba naszego powszedniego

Wstrząśnięta zasobami śmietnika...

Wypieczony i chrupiący
Świeży chlebek na śniadanie
Zjadam z wielkim apetytem,
Gdy szykujesz ty śniadanie.

Łączą nas pachnące kromki,
Czas bliskości w nas się rodzi,
Wspominamy smaki chleba
Gdy byliśmy jeszcze młodzi.

Te z piekarni we wsi Wielkie
Kupowane w czasie drogi,
I zjadane pod namiotem
W czas dla nas niezbyt chędogi.

Zawsze kromki dostawałam,
Smakowały wyśmienicie,
Z masłem, dżemem i herbatą
Wystarczały całkowicie.

Dziś w śmietniku zobaczyłam
Rozrzucone sterty chleba.
W sercu czuje dziwny ucisk,
Chleb szanować jednak trzeba.

Od wieków symbol sytości,
Żegnany symbolem krzyża,
Brakuje go tylu ludziom,
Deptanie go mnie przeraża.

Posmarujmy pajdę chleba
Chęciami swymi dobrymi,
Obdarujmy nim łaknących,
Pragnących go na tej ziemi.


Chleb jest tutaj tylko symbolem. Nikt nie jest tak biedny, aby nie mógł się podzielić z kimś, kto akurat jest w potrzebie. Miejmy dobre chęci, aby chleb włożyć do torby lub pojemnika do tego dostosowanego, zbędne ubrania uprać i zanieść do wyznaczonego punktu... Wystawia się do śmietnika zupełnie dobre meble, które mokną na deszczu, a wystarczy tylko telefon do PCK i znajdą potrzebujących. Bądźmy ludźmi.

Dodano: 2006-08-27 07:40:31
Ten wiersz przeczytano 602 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »