CHLEW
gdy pojąłem bagno świata
pokochałem swe marzenia
mogłem bowiem w nich czarować
tworząc światy bez cierpienia
niebywałe są to chwile
gdy się człowiek bawi w Boga
lecz powroty z rajskich wyżyn
są okropne, wszędzie trwoga
bo w tym świecie pokręconym
nie przez Boga lecz przez ludzi
przeżyć może tylko bydlę
sprawiedliwy wnet się zbudzi
i gdy spojrzy na świat wkoło
jak Sodoma tknięty winą
może dalej śnić na jawie
lub jak inni zostać świnią
świnia jest to takie zwierzę
co je karmią pomyjami
smętnie dumam patrząc w lustro
jak my wszyscy wyglądamy
i pytanie sobie stawiam
gdzie tu uciec z chlewu świata
w którym chrząkasz tak jak reszta
albo klątwa na cię spada
lecz szczególna świń przywara
dziś najbardziej mnie przeraża
im się mocniej postarają
tym rzeźnika większa gaża
więc przed ryjem z lustra wiejąc
i świniami z otoczenia
jak duch znikam w swej krainie
tej bez głupców, bez cierpienia.
Raf
Komentarze (6)
niezły wiersz, jak na początek, choć raczej nie na
dzień dobry;) No i jest kilka rzeczy, do których nie
omieszkam się przyczepić:) Po pierwsze, cóż autor ma
do świń? Trzymane w zagrodzie, mogą jeść to, co im pod
ryj podsuną, o wolności tyle wiedzą, co jaskółki
zaświergoczą i w dodatku cel ich życia ściśle
określony... czymże sobie zasłużyły na takie
porównania? No ale tak już się utarło, porównanie
zatem zrozumiałe, choć "świniami" bywamy nie dlatego,
że "żywimy" się pomyjami, nieprawdaż? Ale uważam, że
odnośnie świni stwierdzenie "żywi się" nie jest
najlepsze, pająk żywi się muchami, sarna żywi się
trawami - bo same zdobywają pożywienie, a świnia jest
karmiona przez człowieka. "przeżyć może tylko bydle"
to bydlę - ę. I jeszcze przedostatnia zwrotka "Lecz
szczególna świń przywara" - no jakaż to ich przywara?
przecież one akurat na to wpływu nie mają. Treść i
przekaz jasny, forma dograna, regularna, z
przyjemnością przeczytałam :)
Świat pełen chciwości i nienawiści jest, biegamy za
pieniądzem jak świnie do koryta i to się raczej nie
zmieni. Za pomysł i wykonanie: Brawo! ;)
Coż powiedzieć..spodobał mi się ten buntowniczy i
pełny ekspresji wiersz..Co na wątrobie, to na
papierze..Pozytyw..Mimo,że chrząkam jak inni :).. M.
Wprawdzie świnia w chlewie chowana, ale jej uwędzona
smaczna (nie tylko) pupcia, na nasz czysty stół jest
podawana. Wiersz OK!
Niestety są ludzie i parapety,ale trzeba spojrzeć w
okrutny świat i wyłowić z niego dotyk dobra,bo
istnieje w głębokiej rzece.Pozdrawiam.
itaj, w bardzo dobrym wierszu, przedstawiasz mierny
obraz współczesnego świat. chcesz uciekać, ale do kąd?
trzeba zastosować sie do przysłowia: "wejdziesz
między wrony...."
Pozdrawiam.