Chłód.
Dla tych co czują ból niezrozumienia dla tych co zasypiają wtuleni w zimny kąt
Dla nocy bez nadziei
dla głuchego odbicia metalu
brnę w dotyk rozpaczy
zataczając kręgi wciąż od nowa
jak ćma umieram przy blasku
by opaść w rozgrzane dłonie...
nie chcę być ćmą............
autor
Cassandra
Dodano: 2006-08-17 12:23:31
Ten wiersz przeczytano 919 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.