Chłopacy do pracy
napisałem to bedąc w IV klasie liceum, gdy na WOS-ie tworzyliśmy fikcyjne konstytucje fikcyjnych państw. Razem z kumplem (pozdro Ozzy!) założyliśmy Zjednoczoną Federacyjną Republikę Emiratów Nadwiślańskich. Do konstytucji ułożyłem hymn (powstał około 11 marca 2004) wszelkie hasła robotniczo-nacjonalistyczne i co kto znajdzie, a także "mantra" z ostatniego wersu, mają mieć charakter żartobliwy - autor nie utożsamia się kierunkami polityki wytyczonymi niżej
Chłopacy do pracy
do boju rodacy
sierpem i młotem
wygramy z motłochem
krasnaja zwiezda
ach któż jej nie zna
zwiezda krasnaja
w dniu pierwszym maja
Chłopacy do pracy
wszyscy kozacy
Arbeit macht frei
niech żyje nasz kraj
Emiraty über alles
viva Speedy Gonzales
vivat Emiraty
już rosną jak kwiaty
fabryki, huty, stocznie
i nikt tu nie spocznie
na dzień, tydzień, miesiąc
nim procentów tysiąc
tysiąc procent norma
robotnicza sborna
poniosą robotnicze ręce
w trudzie, krwi i męce
robotnicze sztandary
a my zbierzem dolary
bo stoi władza na szczycie
a naród cały w zachwycie
Forza Emiraty!
przetrwają przez laty
pieśni robotnicze
sam ich nie zliczę
popłyną nad światem
i tym emiratem
gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg
biała
gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina
pała
ale nie! nie ma już dzięcieliny pały
inne, nowe, lepsze czasy dziś nastały
nasza wspaniała pracy republika
gdzie rządzi i dzieli tylko nasza klika
a każdy członek tej wspaniałej kliki
ma w oczach swoich takie kur....
jak pani Begger prawie takie same
kur.... w oczach i twarze nalane
tak tutaj każdy robotnik wygląda
bo to jest prawdziwa robotnicza morda
oni wszyscy są zwarci i gotowi
by swoim czynem służyć krajowi
pytają oni: co mają robić?
odpowiedź: odejść musi Balcerowicz!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.