Chłopak z ulicy...
D....., za nim będzie za puźno ocknij s i stań się lepszym człowiekiem...
Całe życie czegoś się uczysz,
a potem i tak po ulicach się włuczysz.
Najważniejsze stały się narkotyki,
jeżeli o to chodzi, już wszędzie masz
wtyki.
Wielu się ciebie po prostu boji,
tylko garstka twardym murem za tobą
stoji.
Pomocy nie potrzebujesz
i tych, którzy chcą ci pomuc załamujesz.
Oni widzą czerń nie biel; twój konieć, a
nie początem,
wiele razy poruszali ten wontek.
Lecz na nic ich starania,
bo ty wolisz narkotyków działania...
...zauważ, że jest kilka osób które chcą ci pomuc i zależy im na tym co się z tobą stanie; chyba nawet brdziej niż tobie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.