Chłopcze
Chłopcze,
przegrywam walkę z własnym sercem
Czyż to nie zabawne,
że gdy bardzo chce się coś zapamiętać
nagle twarze stają się niewyraźne
wyblakłe w rysach, a słowa tak nieważkie
Kochany,
już sama nie wiem, co wyprawiam
Czyż to nie smutne,
że muszę kochać za nas oboje
znów wziąć głęboki oddech
i oddać się w ręce losu
bo w twoje już nie mogę
Chłopcze,
było nam przecież tak pięknie
Czyż to niepoważne,
że kiedy mi ciebie zabrakło
znikłam, zamilkłam, ot ciut umarłam
nie pukaj tu więcej, nie dzwoń
zmieniłam swój numer i adres
Komentarze (3)
Walczyć trzeba, mimo wszystko i to jest fakt.
kobieta potrzebują mężczyzny nie chłopca
Ładna melancholia i bardzo osobisty wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie +++