Chłopy mają lepiej (facecja)
Mało bym zapomniał... dzisiaj jest Międzynarodowy Dzień Pisarzy. Za późno na tworzenie czegoś nowego, ale mam pasującą facecję (może już wstawiałem, nie pamiętam)
Jak to dobrze, że na chłopa
można mówić: „ot, literat”
(i nieważne, rad czy nierad).
Cóż nam jednak począć z panią?
Zapisując zeszyt w kratki,
zyska miano „literatki”.
To dla chłopa kłopot wielki
(w chęci może się pomylić):
„Pocałować czy wychylić”?
Komentarze (44)
Okoniu (i dla innych zainteresowanych) - skąd pochodzi
nazwa "literatka" (dokładnie 125 ml) - można poczytać
na stronie Muzeum Polskiej Wódki:
https://muzeumpolskiejwodki.pl/edukacja/wielka-histori
a-malego-kieliszka/
PS. Jak się doczytałem - kieliszek o pojemności 100 ml
to "stopka".
Również pozdrawiam :)
Isano, dziękuję za życzenia :)
Być może mało kto pamięta literatką nazwany był
kieliszek setkowy tak do wypicia jendnym duszkiem.
Autor jak widać wie o co chodzi. :-)
Wiersz super!
Pozdrawiam
Przesłanie wiersza z poczuciem humoru, a reszta już do
wyboru.
Pozdrawiam serdecznie i życzę radosnego dnia z okazji
Twojego święta :-)
Bodku, byleś dyla dał na czas.
Minuta opóźnienia,
nawet gdy nie chcemy,
powoduje czasem
wieloletnie problemy ;)
A ja jestem zwykly skryba,
wiec "dylemat" mnie nie "zdyba".
Ja caluje i wychylam,
a jak trzeba daje "dyla".
Super fraszka :))) Pozdrowionka :)
Mily, i to jest myśl! :)))
Najpierw wychylić literatkę, później pocałować, a w
rezultacie może pocznie się jakiś wiersz;)
Humoru nawet w dzień powszedni
nigdy za wiele,
nie trzeba czekać
aż na niedzielę.
Pozdrawiam, Marku.
Wiersz w tonie dobrego humoru,którego jak wiadomo
nigdy nie za wiele:)
Pozdrawiam.
Marek
Oo... i już się wydało,
co tylko głowie siedzi...
niech widzą sąsiedzi! ;)
a może parterowa willa w pięknym ogrodzie :-)))
No dobra... mamy :) Może to będzie tylko wysoki
parter... ;)
E, tam - wy chłopy macie już swoje sposoby ;))
Ewo, a jak wychylę literatkę (za okno), a to będzie
wysokie piętro i nie utrzymam? ;)