Chmury i gmy jesienne
wiersz gwarowy
Chmury i gmy jesienne
Chmury corne jak owce
bodom się na niebie,
a pote spływajom siklawom.
Wsędyj strasno nad Holami ,
wiater gwiozdy pogasiył nad nami
i,suści bukowom chuściawom…
Bo to jesień przysła i dyscem poloła,
pogasiyła kolory,potraciyła wolory,
po Holak…
Siedzem w dóma i patrzem
jak się niebo zaniesło
kolorami handluje z chmurami
tu się kwilke złociyło
tam się zaś cyrwiyniyło
i cornymi zasnuło się gmami.
I kie mialo już poloć
bo duł wiater i sarpoł
i przeganioł chmurami nad nami.
Z niedobocka wyźrały z nieba się
wytrzepały biołe chmury
owce i barany…
Teroz dysc już nie strasy,
gwiozdy świycom wtoryk
wiater nie pogasiył….
Zaś się syćko zmiyniyło
gmami Hole zakryło,
skopyrtało chmurami
znowu ciemno nad nami…
Komentarze (17)
zazdroszczę Ci tych widoków za oknem (już za kilka
dni też się będę nimi upajała )- śliczny wiersz -
Ciebie i góry pozdrawiam
zazdroszczę ci tych widoków, wcale się nie dziwię
twojej wyobraźni, jest cudowna
A u mnie rozmazana szarość i kapuśniaczek. Brrr.
"skopyrtało chmurami", tylko gwarą można oddać tak
ciepło ten szczególny górski klimat. Pozdrawiam
muszę parę lekcji pobrać gwarowego:).......a niebo cóż
u mnie też jakieś podejrzane
uwielbiam taką pogodę w górach,potęga przyrody
przypomina o pokorze,piękny wiersz,pozdrawiam
Tak już jest, gdzie chmury tam deszcz.
Miło mi dzisiaj znowu Ciebie czytać. Twój piękny opis
potrafi rozbudzić wyobraźnię i wprowadzić w przyjemny
nastrój. Pozdrawiam:)
Piękny opis jesiennego nieba, jak dobrze, że rozumiem
gwarę... a dzięki Tobie Skoruso, przypominam sobie
słowa dawno niesłyszane. Pozdrawiam:)
Skoruso - to przejdzie. Ta wstrętna aura nad nami to
stan przejściowy. Zobaczysz, wkrótce Twoje ukochane
góry rozświetlą promienie słońca. A szarość, wiatry i
deszcz ustąpią. Co to są gmy? Dziękuję za "podłogę" w
gwarze góralskiej i pozdrawiam serdecznie.
witaj skoruso, ja zwykły ceper, ale kochający góry,
mogę się chociaż gwarą góralską nacieszyć. wiersz
piekny, pozdrawiam.
Nie znam znaczenia paru słów, ale powoli..może
rozgryzę. Skoruso jestem fanką Twojej gwary. Pięknie
piszesz.
Zmienna ta pogoda, lecz gdy w kominku ogień buzuje
można na nią popatrzyć przez okienko i opisać, lecz
tak pięknie, tylko Ty potrafisz.
Mroczno i pięknie, pozdrawiam.
"...Siedzem w dóma i patrzem
jak się niebo zaniesło
kolorami handluje z chmurami..." Mam podobny widok :)
Czarujesz Swoim wierszem :)