...Choć jeszcze nie zna skutku...
Dedykuję tym, którym przeczucie i lęk zmieniły się w pewność
Ciepłe frędzelki zabrudziły tory
Już przemknął pociąg ciężki mocny szybki
Po szynie kołem trzepnął jęki skończył
Pod mostek ścieka teraz coś niedbale
Smużka z cynobru bierze te kolory
W tak czystej wodzie nęci małe rybki
I żywą nitką wciąż się jeszcze sączy
Przywabia drobiazg takie rybki małe
A z biegiem nurtu już nie mając jadła
Bo żgajki znikły sandacz zszedł pod
trzciny
Za błystką idąc nie uniknął haka
Wędkarz do żony poniósł łup wspaniały
Gdy ta spojrzała przestrach skurcz i
zgadła
Choć jeszcze nie zna skutku i przyczyny
Milczy a widać jej lęk o dzieciaka
Poszedł na most dziś gdy tu ryby brały
I tym, którym przeczucia zawodzą; nie chciejcie, by się wam sprawdzały...
Komentarze (20)
Intucja. 7 zmysl.
Pieknie... chociaz tragicznie ,ale robi wrazenie jakby
byl napisany "ot tak", lekka reka przez Kogos kto zna
swoj wlasny warsztat i slowa plynac same ukladaly sie
perfekcyjnie w starannie dobrane wersy...
Wiersz, który wywołuje emocje...czuję gęsią skórkę na
plecach. Wiersz, który zmusza do głębokiego
zamyślenia. O technice nie wypowiadam się, chciwie
czytam i staram się uczyć. Dziękuję.
Nie jest to wiersz najwyższych lotów, ale w końcu są
gusta i guściki... Pozdrawiam.
Nikt nie ukryje sie przed swoim losem...
i ostroznosci nigdy nie za duzo,,,dobry
refleksyjny wiersz.
Dawno nie czytałam tak dobrego wiersza, choć dreszcz
mi przeszedł po plecach, bo bardzo często sprawdzają
się moje przeczucia - niestety tylko te złe. Przyznam,
że forma rymowania użyta przez Pana była dla mnie
trudna za pierwszym razem, ale po kolejnym
przeczytaniu odkryłam świetny rytm, który wiersz
zamienił w opowieść.
Wstrząsnął mną Twój wiersz, splot wydarzeń,
narastające napięcie, niepokój...i świetny warsztat.
nie mamy na to wpływu...przeczucia nie są od nas
zależne. W bardzo oryginalny sposób to
przedstawiłeś...wiersz zatrzymuje i jeszcze na pewno u
niejednego czytelnika powoduje odruch "obejrzenia się
za siebie" - dobry wiersz
Rzadko kiedy czytając wiersz czułam taki niepokój, jak
ten wywołany lekturą Twojego, intuicja, przeczucie, oj
chyba mnie ten siódmy zmysł niepotrzebny, wiersz
świetnie napisany:)
Piszesz ciekawie o czymś trudnym-o
podświadomości.Podoba mi się ta analiza różnych
sytuacyjnych splotów.
piękny..myśl goni myśl..niedokończone ,
nieopowiedziane a jednak wymowne .. poczułam każde
słowo głęboko ..forma i pióro nieskazitelne szczerze
podziwiam
umiejętność przeczuwania dodatkowy zmysł jest
błogosławieństwem i łaską i niejednego człowieka neoza
uratowała Wiersz jest dobry daje przestrogę napięcie i
uczucie wzruszenia tj wszystkie walory wiersza który
żyć będzie Dobre pióro Na tak!
hmm..tak zwany siódmy zmysł ...warto go nieraz
posłuchać...wiersz nietuzinkowy ,dobry zostaje w
pamięci...
To, co jardud w komentarzu słusznie zauważył (że może
to być podświadoma analiza odebranych
mikroinformacji) jest też w wierszu: splot przyczyn,
ważnych i drobnych (małe rybki, żgajki odeszły i
drapieżnik spłynął w zasięg haka) składa się na efekty
małe i wielkie; wędkarz nie złapał by tego dnia tak
wielkiej ryby, gdyby na mostku nie dokonała się krwawa
ofiara. Czy za taką cenę zgodził by się łapać choćby
największe ryby? (Mojżesz z Izaakiem plus Piotr
słyszący obietnicę Pana w chwili, gdy wyciągał
przepełnione sieci się tu kłaniają...)
Niepokój miał swoje uzasadnienie - niestety.
Przeczucie? Szósty zmysł? A może po prostu podświadoma
analiza mnóstwa drobnych informacji, które składały
się na większą całość. Bardzo ciekawy temat i dobrze
zapisany wierszem.