Choćby nie wiem co
Zdejmij sweter. No widzisz, przemokłeś,
a mówiłam, że straszy już wrześniem.
Groźne niebo, szaruga za oknem,
to nie czas na spacery po mieście.
Zdejmij sweter. Zaparzę herbatę,
jak noc czarną. Przeczekaj do jutra.
Już po lecie, więc nie idź w zaparte,
jeszcze pada, choć wiatr jakby ustał.
Zdejmij sweter, przeziębisz się.
Popatrz,
bure liście w kałużach się mnożą.
Zaraz przyjdzie październik, listopad.
Zdejmij sweter.
Jak jesień, to z tobą.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2019-09-09 08:11:17
Ten wiersz przeczytano 3977 razy
Oddanych głosów: 112
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (96)
troska czułość i coś jeszcze... co ma być będzie
Dziękuję :)
Bardzo dobry w treści, formie i warsztacie +
Miłego dnia :)
Dziękuję nowym Czytelnikom :)
Ignotus, bardzo zgrabny dziesięciozgłoskowiec :)
sam nie wiem, głupi, po co tam mokłem
szukałem ciebie na końcu świata
a ty czekałaś tutaj - przy oknie
w kubku gorąca, czarna herbata
ogrzewa dłonie, topnieje serce
sponiewierane długim rozstaniem
nareszcie razem - zegar niespiesznie
śpiewa o szczęściu, tańczy na ścianie
To Ty prorok jakis jestes? Nie sciagne swetra, wole
sie przeziebic:))
Fajna będzie jesień a jak zostanie to na życie całe...
Pozdrawiam
"Jak jesień to z Tobą":)
Nic dodać nic ująć:)
Pozdrawiam:)
Dziękuję Wam za komentarze i poczytania :)
- bardzo dobre rymy i ujmująca niezwykła troskliwość -
jesień w takim klimacie może być piękna.
piękne zaproszenie dla kogoś ważnego,jakże ciepłe z
nutą nadziei
Ciepło, pięknie podoba.
Pozdrawiam:)
Ciepło, pięknie podoba.
Pozdrawiam:)
Ujmująca ciepłem puenta :)
Pozdrawiam :)
Ujmująca ciepłem puenta :)
Pozdrawiam :)