Chociaż na chwilę
12.47
Pytam…
gdzie jesteś
Aniele ze snów.
Gdzie
odfrunąłeś z moich
ramion jak duch.
Czy
mam Cię szukać,
w nocy,
za dnia.
Czy pozostawić,
daleko…
w innej objęciach.
Powiedz
czy szukać
Ciebie
w przestrzeni nieba,
daleko za horyzontem
zatopić się w marzeniach.
Czy to realne…
by, mieć cię przy sobie.
Chociaż na chwilę,
zatopić się w Tobie.
Zatrzymać
spojrzeniem Twoje spojrzenie,
dłońmi otulić,
pocałunki
mieć
tylko dla siebie.
Ja wiem
to nie Twój świat,
musisz być wolny jak ptak,
rozumiem…
chociaż serce…boli mocno, tak.
Niech czasami przywieje Twoją pieszczotę wiatr.
Komentarze (3)
Tyle tęsknoty i bólu... Dlaczego my wiecznie musimy
rozumieć, a oni nie chcą rozumieć nas. Chyba trochę
się zezłościłam. Piszesz że rozumiesz,że musi być
wolny jak ptak, a czy on próbował zrozumieć Ciebie?
Czasami mnie to bardzo złości, bo sama nie jestem od
tego wolna, też staram się rozumieć , ale jak to
diabelnie boli.
Podoba się mi,warto było zajrzeć zwłaszcza na
poprzednie teksty.Widzę tutaj ładny zarys który prosi
by dodać,wyrzucić ,bo przekonałaś że potrafisz.
Pierwsza :) plusik pozostawiam bo poetka włożyła w ten
wiersz dużo starań więc on się należy niech mi każdy
uwierzy, pozdrawiam