Chodź na dymka, kochanie.
Pragnę romantycznej miłości pełnej szczęśliwych wspomnień, potem zniosę już każdy ból.
Zabierasz tlen
urokiem
zamglonych oczu
Dym uleci
z ust
zniknę z nim
Dłoń, choć tuż
obok
niedostępna
Serce przy
sercu
biją zgodnym
rytmem
Zaciągam się
już nic
nie obchodzi mnie
Teraz chcesz mnie
dotknij więc duszy
i zostaw jak jest
Nie zapomnij
jednak jak mocno
kochałam dym.
autor
HachiWoman
Dodano: 2016-12-17 22:11:12
Ten wiersz przeczytano 727 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Zgrzyta mi cos w ostatnim wersie - spójrz na to moze ,
Demona dobrze radzi - pozdrawiam
Widać, nie pomijając smutek i samotność to pisane to
jest z miłością
Poźóć dymka a w przyszłości będzie się Tobie lźej
oddychało.A zgubiona miłość zawsze boli. Pozdrawiam
serdecznie.
Podoba mi sie, zakonczylabym na slowie 'kochalam'
Serdecznosci.
nie jestem pewna czy autorka zniesie każdy ból, też
tak kiedyś myślałam :( Życie prostuje :)
trochę końcówka- mnie, cię , mi trzeszczy, ale może
tylko mi :)
Źle zaznaczyłam, mój błąd.
Haiku?