Chodził szatan ulicą
Chodził szatan ulicą
ze zwieszoną głową
brudno,smutno,nijako
pustka wieje trwogą
Chodził,szukał gdzie jeszcze
posiać żałośc może
lub siarczyste deszcze
albo jeszcze gorzej
lecz nie było nigdzie
pracy dla szatana
nikt się nie bał racic
ulica pijana
Chudził szatan ulicą
ze zwieszoną głową
tu już wszystko popsuł
więc płakał nad sobą
autor
Korczak Krzysztof
Dodano: 2006-09-08 12:40:04
Ten wiersz przeczytano 557 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.