Choinka wspomnień
Stoi błyszcząca, pachnąca lasem
Czas przy niej przystanął
Srebrna bombka
mojej babuni- babuleńki
przyciąga mnie
mruga
blaskiem-atłasem…
Zamykam oczy
I znowu jestem dzieckiem
wdycham zapach pierników, makowca
gdzieś ognik, opłatek, biały obrus
prezenty, kolędy
noc szczęśliwa bez końca
Tak było…a dzisiaj?
Zabrała Babunia
zapach piernika,
smak karpia w galarecie,
kolor barszczu z uszkami…
Już jestem w innym, obcym
zagonionym świecie…
(to już nie takie same święta, które chce się zapamiętać…)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.