Chora
leże chora w mym łóżeczku
katar kręci mi w noseczku
gdzieś wybiera się rodzinka
a mój nos różowy jak malinka
siostra do sklepu skoczyła
bo ostatnia chusteczka się skończyła
znów przywita mnie los samotnika
dobrze, że chociaż przyjdzie Monika
jeszcze ucho się zatyka
co to jest za wstrętna grypa!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.