choroba
da sie wyleczyć
Właśnie coś zrozumiałem
"zachorowałem"
Zaczeło się niewinnie,
wręcz przeciwnie.
Bardzo dziwnie!
Najpier dreszcze,
potem poty
serca łomot łup, łup, łup.
W piersiach brak tchu,
umysł przestał pracować.
Świat przestał mnie interesować.
Oczy wysłupiały w jeden punkt się
wpatrzały
Ta choroba jest przezorna
.................
dość postronna!!!!!!!!!!!!!!
ale........
autor
polny skrzat
Dodano: 2005-04-01 21:09:26
Ten wiersz przeczytano 538 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.