chor(oba)wacja/13
nie jedźcie tam póki nie zmądrzeją:)
piękne, kamienne widoki
od Senji do Dalmacji
i ceny z Monte Carlo
witajcie w Chorwacji
mało tu komu chce się
wynająć ,,apartmani"
na mniej niż na dni siedem
jesteśmy niechciani
to południowy naród
maniana siesta te rzeczy
płać dużo i nie wymagaj
łatwo się wyleczyć
i nigdy więcej latem
bo ceny zabijają
dużo lepiej podziwiać
październikiem, majem...
Komentarze (15)
dzięki za odwiedziny...sprostuję to i owo. choroba
czyli umęczenie całym tym krajem:)i za troskę:)
Dobra przestroga z "pierwszej ręki", a ja w tym roku
bez urlopu, może w październiku, ale i tak nie tam. O!
choroba, szkoda jednak, bo już gdziekolwiek z
grajdołka domowego ciągnie :)
Brzmi zniechęcająco. Gdyby moi znajomi pisali ten
wiersz tytuł brzmiałby "Chor(o)wacja". Spędzali tam
urlop, kilka lat temu i byli zachwyceni. Miłego dnia.
Z przodu morze, z tyłu góry -
wracam goły, nie wesoły -
tylko chory :))))
Choć dla wielu - po sezonie - to musztarda po
obiedzie, ale zależy... właśnie, zależy na co
stawiamy: relaks, czy spęd :)
Zdrowia i odrostu kasy życzę :))))))
ja jestem zauroczona Chorwacją nie wiem jak tam jest
po wstąpieniu do unii ...bo byłam tam w ubiegłym roku
w maju ...to nie było źle.. .a najlepiej pojechać
koniec września( też w tym okresie byłam) wtedy nie ma
upałów i ludzi woda jest ciepła i wszystko tańsze ...
warto spróbować jeszcze raz :-)
pozdrawiam- miłego dnia :-)))
Ciekawy wiersz. Czuć zawiedzione nadzieje w nim .
POzdrawiam
piniadze rzecz nabyta bomi a... nauka musi
kosztować:)nieprędko tam wrócę:)
po co było jechać, scarlett - pojechałeś zdrowy, a
wróciłeś chory i bez piniędzy :) pozdrawiam ciepło
i dobrze, że wiem, pojadę zimą w sierpniu
Pozdrawiam serdecznie
Ja i tak nigdy tam nie pojadę.Chociaż nigdy nie mów
nigdy.Pozdrawiam.
smutna...nigdy latem:)
gracias Madi:)
wyciągają kase z kieszeni turystów pozdrawiam :)
Nie byłam i chyba poczekam, zgodnie z radą:)
Z "płać" czmychnęła chyba kreseczka:)
Dzięki Scarlett, mówisz w maju..
Pomyślę.
Miłego :)