Chory Krzysiu
Krzysiu jest chory i leży w łóżeczku,
marzy o chałwie i o ptasim mleczku,
w lodówce piwko - prawdziwa gratka,
lecz dla chorego jest tylko herbatka.
Katar okropny Krzysiowi nos zatyka,
kicha wciąż biedaczek i tabletki łyka,
w gardle piekący, straszliwy ból,
ech, bycie chorym nie jest wcale cool.
Poci się Krzysiu w łóżku i kręci,
by z niego wyskoczyć, bardzo go nęci,
lecz o kolejną chusteczkę znów woła,
nic więcej dziś już zrobić nie zdoła.
A to, że leżeć musi niestety,
ma też poniekąd swoje zalety,
pyszna z dżemikiem świeża bułeczka,
podana wraz z kawką wprost do łóżeczka.
Choć katar męczy i w kościach strzyka,
może to być dobra taktyka,
spełnione chorego każde żądanie,
o co poprosi, to w mig dostanie.
Płynie z niego słodycz, jak z pysznego
pączka,
nie ujmie mu uroku nawet gorączka,
pod kołdrą zwinięty leży jak cukierek,
albo naleśnik, i nie wyjdzie dziś na
skwerek.
Śni mu się babka czekoladowa,
i snów o ciasteczkach pełna jest głowa,
by ruszyć gdzieś teraz, to tylko są
mrzonki,
gdy wyzdrowieje, pójdzie do Biedronki.
Komentarze (6)
W sam raz na Prima Aprilis z nosem się jedynie
pomylisz :))
;-) fajny wiersz, w sam raz na wieczorny uśmiech :-)
Ciekawe ile ten Krzysiu ma lat? Jest mowa o piwku wiec
tak sie zastanawiam,bo tez lubi slodycze... Bardzo
fajny wierszyk,ale mozna by az 3 razy nie uzywac
imienia i zastapic innym wyrazem w kolejnych wersach.
To taka mala sugestia. Pozdrawiam.
ale dystans:) tańczenie wokół pająków zakmarków
wnętrza
Też chciałbym tak "pochorować". Tylko to piwko w
lodówce pewnie by nęciło:) Sympatyczny radosny wiersz
z dobrym rymem:)
jeśli kawka prosto do łóżka podana, to opłaca się
nawet chorować; )