Chromolę
Nic nie czuję nawet kości
Nie wiem co mi jest
Ludzie nie są tacy prości
Gdzieś się zgubił jazz
Powiedz, powiedz co się stało
Gdzie zgubiło się...
Odleciało moje ciało
Nie jest aż tak źle
Niech policzę swoje kości
Tyle złości mam
Już nie będę więcej pościć
Przecież to - nie ja
Widzę siebie w innym świecie
Gdzie gorąco jest
Powiedz, proszę miły Panie
Kto opętał mnie
Ciepło spływa mi po czole
Czuję chłodny dreszcz
Istny upał tu na dole
Ale dobrze jest
Mówiąc krótko, cóż chromolę.
Wszystko.
Diabła też.
Komentarze (1)
Pewnie nie dorasta Tobie do pięt :-)
Ciekawy wiersz.