Chrystusowi
Chrystusowi
gdy nas widzi
otwierają się rany w nadgarstkach
jednak uśmiecha się jak zawsze
i mówi
wejdźcie do środka
...Panie, jak wiele smutków i radości Ci zawdzięczam, dziękuję, Panie.
Chrystusowi
gdy nas widzi
otwierają się rany w nadgarstkach
jednak uśmiecha się jak zawsze
i mówi
wejdźcie do środka
...Panie, jak wiele smutków i radości Ci zawdzięczam, dziękuję, Panie.
Komentarze (6)
pełna refleksyjnego piękna modlitwa. Pozdrawiam .
Witaj...krótko ale jakże pięknie...ON nam wybacza, bo
nas kocha...
Hej :)
Krótki wiersz ... ale daje do myślenia, i to bardzo!
Pozdrawiam :)
Nic dodać, nic ująć... Pięknie :)
On nawet jeśli by chciał.. to nie pojdzie.. ze mną
jest tak samo... On idzie w swoja stronę a ja w
swoją.. i niech tak pozostanie.. ładny wiersz..
Pozdrawiam ciepło:)
Witam. Wiersz piękny, choć po przeczytaniu poczułam
ogromny ból... Pozdrawiam. A.