CHRZCINY
Mojej kochanej coreczce...
Calonocne przygotowania,
by spelnic gosci oczekiwania.
Dzis corci mojej wazne swieto.
Dostapi pierwszego, waznego sakramentu.
Otrzyma patrona swego,
Aniola opiekuna, przed zlem tego swiata.
Glowka jej polana zostanie woda,
na znak odkupienia grzechu
pierworodnego.
Ojciec swiece odpali,
by przez zycie szla godnie.
Ceremonia ta wielka,
bo wielki jest czlowiek, ktory na swiat
przychodzi.
Pozniej beda kwiaty i zyczenia,
by mojej corci spelnialy sie w zyciu,
wszystkie marzenia!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.