Chwalęcin-wioska
Gdzie ruskie
świętym na kościele
kiedyś tam
odstrzelili głowy
gdzie bocian gniazdo
sobie ściele
a obcym zawsze
człowiek nowy
strumyk wciąż szumi
pachną bzy
i fiołki
jak nigdzie na świecie
powrócę zawsze
nawet gdy
czas moje ślady
stamtąd zmiecie
Komentarze (9)
nasza kochane małe ojczyzny,super. Pozdrawiam
Każdy człowiek ma swoją ostoję, miejsce, do którego
zawsze chcemy wracać.
Pięknie piszesz o tym miejscu...
Miło wspominać i wracać w ukochane miejsca, tym
bardziej jeśli mają tak długa historię.
powrót do siebie nie teraz ,później ale na pewno
...każdy nosi w sercu swoje miejsce ..ładny wiersz
Pięknie o swoim miasteczku. Ciekawy wiersz.
Czy w waszym Chwalęcinie także chrząszcz brzmi w
trzcinie?
przewija się tęsknota za rodzinnym domem, miastem
Ciekawy wiersz. Warto wracać, nawet jesli inni mają o
tym zupełnie odmienne zdanie.