chwasty nie molestują
po przeczytaniu wiersza Szczerzyszczynsky'ego 'molestowanie'
tylko jednej Róży
otoczona tajemną zaporą
jednak cierpi
wysyła pocieszającą woń
-oto Ogrodnik już blisko
autor
Mms
Dodano: 2016-12-06 17:24:26
Ten wiersz przeczytano 2463 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (70)
... bo najpiękniejszą różę zrywają najszybciej.
Ten wpis był dla Chianti:)
Dziękuję Celinko Wandziu i Grażynko za refleksję:)
A może, my matki czerpiemy z Niej siłę,bo jeśli nie z
Niej,to skąd?
Czy można kochać bez Boga, skoro On jest żródłem
miłości?
A czy zawierzenie nie polega,żeby mieć nadzieję wbrew
nadziei?
Skoro pozwolił cierpieć Jezusowi Synowi, czemu nie
mielibyśmy cierpieć i my?
Cierpienie ma jeden plus - kończy się i to jest też
nadzieja,
aczkolwiek nie oszukujmy się -jest realną częścią
życia.Ważne żeby nadać mu sens msz.
Dzięki :)
Witaj Małgosiu od róży jest różaniec na paciorkach
którego wielbimy naszą Maryję:-)
Serdeczności dobranocne:-)
Piekna bardzo wymowna mini ktora skłania do
zatrzymania i refleksji Trochę tutaj pogoszczę o ile
pozwolisz Czytam komentarze i Twój również Bardzo mnie
zaskoczyłaś ale to prawda Maryja taką miała i ma wiarę
Pozdrawiam mikołajkowo
Taki los róży. Ładna i ciekawa refleksja.
Pozdrawiam serdecznie Małgosiu.
Posyłam mikołajkowy uśmiech.
Mms, wytrwanie, takie samo jak wytrwanie każdej
matki,patrzącej na konające dziecko.
Wiele jest takich "wytrwań".
Rzadko kiedy przychodzi wówczas myśl o miłości do
Boga, który na to pozwala.
Pozdrawiam również.
Dziękuję Wszystkim pięknie za komentarze.
Re Chianti
Chwasty - zło, grzech
Pewność cierpienia Maryi- wytrwanie pod krzyżem z
miłości i do Boga i do nas.
Pozdrawiam
wiara róży uspokaja Pozdrawiam:))
pogubiłam się w metaforach, na razie sobie kombinuję
:)
Interesujące refleksje
intrygujący
Wiersz Szcczerzyszczynsky'ego poddaje w wątpliwość
prawdziwość dogmatu o poczęciu z Ducha Św.
Jest swoistą pochwałą logiki w temacie. Nie obrażając
przy tym uczuć religijnych.
Kim zatem są tu "chwasty"?
Czy to ojcowie wszystkich przedstwicieli gatunku
ludzkiego?
Skąd pewność cierpienia "Róży"?
Twoja miniaturka skłania do głębokiej refleksji.
...i zetnie! Oj, to musi boleć. Ładne mini, pozdrawiam
cieplutko)