Chwiejny wiersz o przyczynach
Ech człowieku,
za co siebie tak nie lubisz,
że oglądasz z ciekawością,
samo dno butelki,
a tam studnie dudnią,
śmieją się upiory z bajek
i przez wilki z lasu
sto kapturków wywołanych
wyda dziki lament.
Ech człowieku jaka słodycz
zatruła wątrobę,
że już nie popłynie
gorycz łzami,
choć oczy masz szkliste,
jak po deszczu marmur,
żal się skroplił
do niewypłakania.
Ech człowieku,
bracie o trzęsących dłoniach,
bliżej tobie do osiki
w przygięciu siostrzanym.
Co ci po przydrożnym rowie?
Wolności w nim nie ma.
I nie warto jesiennego
bólu ukorzeniać.
Nazwij, co cię boli.
autor
marcepani
Dodano: 2018-09-15 17:19:44
Ten wiersz przeczytano 1014 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Ech...człowieku...nazwij co cię boli...tylko jak to
zrobić, jak zrobić gdy w wierszu nie mieścisz się,
albo on nie mieści się w tobie, a świat, cóż świat,
człowieku nie jesteś w nim sam...
Pozdrawiam Marcepani
Bardzo życiowy wiersz, ciekawy, pozdrawiam :)
Dziękuję Norbercie - pozdrawiam :)
Alkoholizm, straszna choroba. Kobiety są w
trudniejszej sytuacji, szybciej zapadają i rzadziej z
niej wychodzą.
Potrzebny wiersz. Pozdrawiam. Miłego tygodnia :)
Dziękuję pięknie za komentarze moim gościom - i chcę
wyśnić po komentarzu Krzychno :) że wiersz nie
traktuje o mnie - jest refleksją na wskutek piątkowego
wydarzenia - do drzwi moich i sąsiadów zapukał po
prośbie młody, uzależniony człowiek. Prosił o jedzenie
i pieniądze... na tyle, ile było można otrzymał
wsparcie - nakarmiony podziękował, także za to, że nie
dostał pieniędzy. To było szczególne. Przyznał - że
gdyby tylko otrzymał parę groszy - na pewno, by
przepił... smutne, straszne i szczere...
Witaj Mariolko:)
Myślę,że niejeden z nas ma taką "chwiejność"tylko nie
każdy się do tego przyzna:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Nic mnie nie boli, dalej bawie sie swietnie, martwi
mnie tylko postawa naszej reprezentaji w pilce
noznej...
"Ech człowieku (...) nazwij, co cię boli."
Może to ból istnienia? Pozdrawiam.
Trudny temat, ale podany w sposób bardzo poetycki. Żal
mi takich ludzi, ale oni najczęściej nawet nie
pozwalają sobie pomóc.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobry wiersz na niełatwy temat. Dla tych co mają z tą
chwiejnością do czynienia na co dzień to także
bolesne, irytujące, frustrujące. Niektórzy chwiejni
lubią siebie i lubią ten stan...
Pozdrawiam:)
Prawdziwie poetycki przekaz skutków pewnych
nadurzyć...
Witaj. Marcepani,podziwiam w jaki sposob
wykorzystujesz znaczenie slow od tytulu po puente. Ano
chwiejny temat, ale zapodany na trzezwo.... A moze
otrzezwi tych co zalewaja robaka, jedynie konserwujac
to co zre od srodka.
Moc serdecznosci.
Ech, człowieku nie wpadaj w nałogi, bo to się źle może
skończyć,
potrzebny, dobry wiersz.
Dobrej nocy marce.
Prawda zaczyna się od nazywania rzeczy po imieniu.
Dobry, mocny wiersz, Marcepani:)
Dobry wiersz z prawdziwym przekazem. :)