Chwila.........
Skradało się niepewnie,
Nie budząc podejrzeń.
Powoli budziło zmysły...
Ogarniało falą
Przenikliwą, gorącą..
Rosło, gdy
ręce słodko pieściły ciało,
a usta szepcząc, składały gorące
pocałunki...
Wirowi namiętności oddani...
Ciało na ciele-
dwa ciała gorące.
Jak oszalałe kołysały się w obłokach
rajskiego ogrodu.
Opętane przez...POŻĄDANIE.
Leżąc w jego ramionach
Zapomina o Bożym świecie...
autor
mmaaggddaa
Dodano: 2004-11-15 22:34:56
Ten wiersz przeczytano 653 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.