Chwila krótka
pamięci M.K.
Zabrałeś Ją, Boże, dzisiaj do siebie.
Ona szczęśliwa już w twoim niebie.
My, tu na dole łzy wylewamy,
mrużymy oczy, wargi ściskamy.
Pozostawiłeś nam, Boże, wspomnienia.
W tej chwili to przecież wiele nie
zmienia...
W tym czarnym pudle kolejne wypadki:
zabójstwo ojca, dziecka lub matki.
Znów słońce świeci, lecz my nie widzimy.
W swich pokojach ciemnych siedzimy.
Zabrałeś Ją, Boże...
Czemu teraz właśnie???
Wesołe oczy, lat osiemnaście...
Brak wyobraźni, ludzka głupota.
Tragiczna była tamta sobota.
Pomóż nam przetrwać ten trudny czas!
Wiem, że śmierć dotknie każdego z nas.
Życie to tylko CHWILA KRÓTKA...
W morzu wieczności kropla malutka...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.