chwila niewyspania
4:48
Możliwe, że niebo mnie nie chciało
więc splunę księżycowi w twarz
nie z żalu i bez przekonania
że tego właśnie chce.
W co grasz?
Nie pada mokry puch w tym życiu
choć zimno wszędzie
w nas, i tam...
Musze wziąść sprawy w swoje serce
i gradobicie łez wam dam.
Gram w łez padanie!
krzyknę trawom
a księżyc zagrać głupi nie chce
bo poczuł się za moja sprawą
gorszy od Słońca, którym Jesteś.
Roztapiasz grudki w siwy pył
nie szukam żalu, który był.
Dobranoc dzisiaj mnie przekona
że tego właśnie pragnął rogal
bym czuła się potrzebna
dziękuję za zimne morze, fiordy, góry, za potrzebę potrzeby dzień dobry i dobranoc ")
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.