Chwila pragnienia
Wchodzisz do przedsionka tajemnicy
Targany ciekawością
Wewnętrzną nadzieją
Dziwną tęsknotą
I trwasz tak
W niepewności
Chcesz iść dalej
Ale stoisz
Nie chcesz się cofać
Lecz robisz krok w tył
Bo czegoś się boisz
łzy czyste
Kropla po kropli
Uderzają w posadzkę
Z dźwiękiem bezradności
Serce przestaje bić
Na znak solidarności
A ciało zamiera
Wtedy pojawia się chwila pragnienia
Daje Ci inspirację
I popycha na przód
W stronę prawdy i piękna
I kroczysz
Śladami rozbitych
lśniących łez
Słysząc przed sobą
Szloch Boga
Komentarze (1)
podoba mi się, pozdrawiam