CHWILA ROZKOSZY
Pastwisz się
nad wątłym ciałem
werbalnie obnażasz
Obawiać się Ciebie mam?
Me wątpliwości wzmagasz!
Po raz kolejny już
gwałcisz mą dogorywającą
duszę!
Sam nie wiem
przeżywam rozkosz
a może katusze?!
Nieobecny
a przecież jestem przy tym
udział biorę
Niepewność
coś niezwykłego blokuję mózgową korę
Samogwałt?
Czy gwałt zbiorowy?
Co przyjemniejsze?
Nie zaprzątam głowy
Twa obecność
najistotniejsze
Nie przerywaj
do znudzenia ten proceder uprawiaj
Gwałć mnie bestialsko
modlitwą na siłę się zbawiaj
Komentarze (2)
Czy tak wypada się obnażać . Golizna może wydać się
śmieszna . Dobrze , że niepewność troszkę przeszkadza
.
to nic tylko nocna samodWojaczka.