Chwila strachu
Pózno już....
jest północ
ja wciąż chodzę...
bez celu...
szukam czegoś
lecz....
nie jestem pewien....
czy znajdę to tutaj
spustoszone ulice
w oknach mrok
nagle....
zgasły wszystkie latarnie
nastał wszechobecny mrok
ta cisza mnie przeraża
myślę sobie "czy uciekać??"
"czy jeszcze nie??"
czekam.....
aż nagle.....
z mroku wyłania się postać...
niewyrazna
spowita cieniem
me serce ogarnia strach
zaczynam biec
uciekam
trafiam w ślepy zaułek
nie ma odwrotu
nie ma ucieczki
postać zbliża się....
powoli...
me serce kołacze jak oszalałe
czuję że koniec jest bliski
lecz....
chwila...
pomimo mgły...
czuję zapach...
znam go...
kamien spadł mi z serca
to tylko Ty
zbliżając się
mówisz:"Nie bój się kochany"
"to tylko ja"
czerwienie naszych warg...
łączą się.....
i zrozumiałem że...
znalazłem czego szukałem
ze szukałem Ciebie
Kocham Ciebie..
a Ty mnie..
I niech tak zostanie..
na zawsze
Madzia Kocham Cię
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.