chwila szarości...
jak się uporać z rozterkami
gdy chwila szarości nocą się wkrada
i rozkoszując się smutkami
umysłem i ciałem naszym włada...
kochać wcale nie jest łatwo
choć drugi człowiek szczęście daje
przynosi ciepło oczu światło
lecz często rani...ból nam zadaje
i wtedy sobie przypominamy
o naszym miejscu na końcu szeregu
w krtani zwinięty kłębek mamy
myśli tak trudno dogonić w biegu
a serce się tłucze jak oszalałe
zmrożone słowem... jak bryłą lodu
odchodzą w dal marzenia małe
jakby już istnieć nie miały powodu
autor
zwyczajna kobieta
Dodano: 2008-06-13 20:43:54
Ten wiersz przeczytano 800 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
szczera prawda , zawsze po śmiechu przychodzi płacz ,
naturalna kolej rzeczy , bardzo piękny wiersz :)