CHWILA ZADUMY
Przychodzimy co roku do Królestwa
Umarłych
I w chwile zadumy najgłębiej popadamy
Raz jeszcze okrywamy naszą pamięcią
tych,
Co tu spoczywają, wiekiem trumny odziani
Powiedzieć im chcemy, jak bardzo są
potrzebni
O radę zapytać, której nam już nie
udzielą
Podziękować, że zawsze byli oddani i
wierni
I zapewnić, o naszej wierności ich
cieniom
Modlimy się za wędrówkę ich wieczną
Tułaczkę w bezkresnym wszechświecie
Panie, dusza będzie Tobie wdzięczną
Jeśli przyjmiesz ją do Siebie, nareszcie
Nie pozwól, by czernie odchłani je
ogarniały
A krypta cmentarna, ciężarem nadal im
była
I wieczne ciemności ich marszem
kierowały
Tam, gdzie w spokoju żadna z dusz nie
żyła
Wskaż im miejsce, w swej dobrej
przestrzeni
Na które chwilą ciężkiego życia
zasłużyli
By w spokoju tam spoczęli, błogosławieni
Przez Ciebie i tych, których tu
pozostawili
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.