Chwila zadumy
Gdy myślę o przebrzmiałym życiu,
Dziwna nostalgia mnie nachodzi.
Przed światem trzymam ją w ukryciu,
Bo jawna może mi zaszkodzić.
Wytrwale trwam pod swoją gwiazdą,
Która wyblakłym blaskiem świeci.
Wyglądam za huzarską jazdą,
Dla, której konie pasą dzieci.
W mym sercu ogień ciągle płonie,
A jego żar ma kształty kwiatów.
Lecz nie da się go chwycić w dłonie,
Bo rodowodem jest z zaświatów.
Prowadzi mnie, gdy nawet stoję,
Jak uschłe drzewo w gęstym lesie.
Ja tego stanu się nie boję,
Bo on do muzy mnie zaniesie.
Wołanie moje, gdy w cel trafia,
Z natchnieniem Weny często wraca.
Lecz nie lśni jak lodowa tafla,
Należna jest mu jeszcze praca.
Wołania Weny pilnie słucham,
Choćby i szeptem tylko było.
Ona wzbudziła we mnie ducha,
Którego życie wcześniej kryło.
Wena roztacza pejzaż nowy,
Wolny od plugastw tego świata.
Gdy pozrzucałem ich okowy,
Do sfer absurdu mogę wzlatać.
Gdy pozostaję tam zbyt długo,
Odczuwam dziwny stan mej duszy.
Pragnę być Weny wiernym sługą,
Lecz do realiów wracać muszę.
Ninoczka , misialla dziękuję za konstruktywny komentarz
Komentarze (13)
Poeta i realia to jak dwa światy, poeta to w chmurach
szybuje i tworzy poezję, zostań wysoko, bo fajnie Ci
to wychodzi, pozdrawiam.
przyjemne doznania podczas czytania
wena pojawia się i znika jak w słowach piosenki..am na
tym punkcie bzika.......każdy oczekuje na swoja....z
plusem pozdrawiam..
/Wena roztacza pejzaż nowy/ - można zamienić na Pegaz?
- zbyt blisko i ... zapytam
- dlaczego po przecinku duże litery?. /Ona wzbudziło
we mnie ducha/ - literówka. Treść bardzo refleksyjna -
ta chwila zadumy powinna być każdemu pisana.
Pozdrawiam
Wena nie pyta...ciągle podpowiada i od nas zależy co z
tym zrobimy...do realiów musimy wracać...a szkoda,
mogło by być wspaniale...literówka w 6 zwrotce...ona
"wzbudziła"
Kiedy zadumę zwolni się z uchwytów, nad wzniosłą
myślą, weną, światem, wciąż mało jest zachwytu. Wiersz
perełka.
moja mwena zrobiła ze mnie niewolnicę;)piszę ,maluję i
kreślę wszędzie to już nie jest normalne.wiersz bardzo
ładny :) pozdrawiam nserdecznie...niewolnica weny;)
Nie jest łatwo być weny sługą gdy do realiów wracać
musisz , ładny wiersz :)
Przyjemnie się czyta Twój wiersz, jest jak baśniowa
opowieść. Wspaniała Wena Cię nawiedziła. Pozdrawiam:)
Piękna i romantyczna jest ta twoja chwila, bo
wszystkim czytelnikom zawsze czas umila.
Przyznaję że ślicznie napisany wiersz , bardzo dobrze
się czyta - też rozmyślałem w ostatnim wierszu ,
chociaż Twój jest naprawdę super - pozdrawiam
Bardzo ładny refleksyjny wiersz.
Wsłuchuj się w głos weny i przetwarzaj go w takie, jak
ten wiersze.
Miło pozdrawiam.
...Pragnę być Weny wiernym sługą,
Lecz do realiów wracać muszę.
...też tak mam, podoba mi się ta chwila zadumy.