Chwile
Tak sie spieszyłam by rankiem myś twarz w
kroplach rosy.
Dzień był szybszy ode mnie- wstał nim
otworzyłam swe oczy.
Chłodny powiew na policzkach świeżość
obudził.
Wyszłam z myślą rozwianą, by powitac
ludzi.
Wszystko wokół znajome, a ja inna od
rana.
Wszechświat chwile mi daje podróży by
czekanie nie mogło się dłużyć.
Już raz setny, tysięczny stawiam kroki w tę
zimę.
Jednak wszystko ulotne bo trwa tylko
chwilę.
Nie czas jednak na smutek ani nawet
zadumę.
Ja z tych chwil całą wiecznośc buduję.
radości zamyślenia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.