Chwile gorące
byłeś doprawdy bardzo gorący
choć zima dała nam się we znaki
czekając długo nie narzekałeś
dawałeś komfort nie byle jaki
wieczór należał tylko do ciebie
twego dotyku wyczekiwałam
opatulona ciepłym oddechem
jak dziecko niemal w mig zasypiałam
noce przy tobie były rozkoszą
rzadko kto może tym się pochwalić
bez złych koszmarów łóżko gorące
doprawdy nie ma na co się żalić
tych chwil upojnych czeka nas wiele
więc narzekanie masz już z głowy
przed nami zimy i lata całe
mój drogi piecyku olejowy
dość zimna, czarujemy wiosnę :)
Komentarze (2)
Erekcjato :)..pierwsza klasa..Zaskoczenie
całkowite..Piecykowa płci żeńskiej jest :)? M.
lubię takie wiersze z niespodziewanym zakończeniem...