Chwile z grillem
wiersz ma nietypowy układ rymów
Zasyczały na ruszcie drobiowe kiełbaski,
prażą tłuste tyłeczki toruńskie,
podlaskie;
zarumienił się szaszłyk, cebulką
zapłakał,
aż bakłażan posmutniał i w bułkę
czosnkową
zlany potem się wtulił. Kaszanki bez
flaka
niczym stare dewotki już zaczęły plotkować,
że romans, co powtórzył kabaczek żeberkom,
chociaż dym go w nos dusi, a przyprawy
skwierczą.
Nie do śmiechu skrzydełkom, bo koniec z
lataniem,
tłuszcz na tacce puszczają oliwką
podlane,
obok krągłych pieczarek, co ciut
przypieczone,
spoglądają z litością wyciągając głowy,
tam gdzie dwa czteropaki ociekają
szronem,
pianę tworząc obfitą z sokiem malinowym.
Zaśpiewał Rysiek z Dżemem - "w życiu piękne
chwile",
gdy wieczorem w ogrodzie rozpalamy
grille.
https://www.youtube.com/watch?v=zdjmknCyqyo
Komentarze (125)
Arku tym wierszem smaku narobiłeś
Fajny wierszyk Pozdrawiam serdecznie
fajnie, radośnie i lubię Dżem, choć czasami niełatwo,
to dzięki:) pozdrawiam Arek
smakowicie u Ciebie:)
dziękuję...
linki podałam u siebie, niestety tylko na FB
Dziękuję za wyjaśnienie. Będę szukał recepty na
rytmiczność wiersza. A myślałem, że średniówka i
oryginalne rymy to już wszystko...
Dziękuję Arku
Pozdrawiam:-)
Arku, Arku,
wstąp do mnie.
Lista pocieszenia dla Ciebie nieustająco rośnie.
Ciekawa jestem dlaczego?...
Poza tym co ze mną?
Znowu tracę...
Pozdrawiam mimo to Ciebie nieustająco gorąco.
P.S.
A propos akcentów; liczba nie ilość...
Zapis apropos byłby po niemiecku, używane już od XVII
w., ale w polskich słownikach jest a' propos, czyli
sięgnął ktoś do najwcześniejszego źródła.
Mam trudność w zastosowanu ' nad literą...
Pozdrawiam z lekka słownikowo, albo encyklopedycznie.
Witaj Arku,
/zaczynam rozmyślać czy nie powinnam pisać Mistrzu -
te akcenty, te średniówki.../
Ale co tam tu jest ich wielu - z drobną różnicą;
'miszczowie'.
Dziękuje za odwiedziny.
Przeważyłeś szalę - poddaję się.
Już poprawiłam onego młodzieńca - wbrew swojej woli...
Proste; do trzech razy uwaga też skutkuje, a jak
czytelnik nam sugeruje...
Miłego dnia.
Pozdrawiam serdecznie.
No cóż, piękno składa się z chwil, więc nie marnujmy
żadnej i sprawiajmy aby było ich w naszym życiu jak
najwięcej:)
Pozdrawiam Arku:)
Marek
Z tą rytmiką wiersza i akcentem, to poruszyłeś aspekt,
którym nigdy do tej pory się nie zajmowałem.
Dla mnie w dalszym ciągu wers pierwszy jak i drugi do
średniówki mają po dwa akcenty
Ziem rod
szyb wa
I dalej:
Wte akt rze
je run
Może najpierw ustalimy, czy dobrze rozpoznałem
akcenty?
Mniam,,, Areczku, pyszny wierszyk,
mam ochotę na te pierwsze)))
Pozdrowionka i ...zgłodniałam)))
Wpładłem do Ciebie... po imprezie z karkówką i
skrzydełkami a przed deszczem.
Pozdrawiam :)
Rany koguta.....Arek!!!!....powinno się zakazać rymów
smakowych...
spowodowałeś u mnie totalny ślinotok
nie mam grilla, więc idę pomyszkować w lodówce
siema:)
Och jak zapachniało, ochota już bierze wcisnąć się
ukradkiem...
posłuchać dalszej rozmowy tych co konsumują..Podoba
się wiersz i wzbudza apetyt..
Pozdrawiam serdecznie i uśmiech posyłam..
Twoje uwagi nawet jak nie reaguję bardzo sobie cenię.
Są z zasady słuszne i zastanawiam się nad ich treścią.
Ale nie zawsze mam czas i ochotę wiersz poprawiać.
Twoja ostatnia uwaga wydaje mi się bardzo istotna.
Faktycznie odczuwam zaburzenie rytmiki, pomimo, że
moim zdaniem akcent w słowie pięciosylabowym pada też
na przedostatnią sylabę. Czy wszystkie wyrazy przed
średniówką muszą posiadać tą samą ilość sylab?