O chwilo nieuchronna
„ niech się stanie”
wiernie do żłóbka biegłaś
teraz w Ogrójcu
Kaźnię zaczynasz
księżyc
wzruszony swoją rolą
w nów się nie chowa
na tarczy pokazuje
nieludzką boleść
gwiazdy
zapomniały o dniu stworzenia
zazdroszczą srebrnikom blasku
nie budzą uczniów
wiodą oprawców
ziemia
powinna była otworzyć swe łono
zło Piątku/nim przyjdzie/ pochłonąć
lecz nawet nie drgnęła
choć Ciało drżąc kona
wicher
wydęty pychą jak żagiel
za Jego na morzu „uspokój się „
wziął odwet zmieszał
łzy pot krople Krwi
a osioł
przeżuwając betlejemskie siano
trzyma gałązką oliwną -
„wytrwasz
czekam przy Grobie w niedzielę”
Komentarze (41)
wiara, wiara, wiara.
Nie do końca moje klimaty, ale podoba mi się, z
zwłaszcza część o gwiazdach.
Gwiazdy ja ludzie zapomnieli o tym kim są i co mają i
ciągle szukają czegoś czego nie ma.
Pozdrawiam
Dzięki Janusz Krzysztof i weno
Ciekawa refleksja o męce pańskiej.
Pozdrawiam
Dzięki wana dobrej nocy
Dzięki janusze za zaglądnięcie uważne do "Mojego
domu"...
Jeśli zaś chodzi o te żywioły: Przeczytałam tu, nie
pamiętam kogo wiersz "Pod wozem ",tam były gwiazdy
połączone ze srebrnikami - to był impuls...
Dzięki za link - dopełnia
zewnętrze (wiedza) moją intuicję
(ignorancję)."Przypadkowo" dotarłam do "Nike"
no tak
faktycznie
ziemia mogła się rozstąpić
tzn Judasz mógł zrezygnować z apostolstwa
[ o tym też jest u M.Valtorty ]
podobnie jak to uczynił papież Benedykt XVI
[ przypomną że wraz z tą wiadomością piorun strzelił w
Watykan ]
https://www.youtube.com/watch?v=gvYFA8TO4u8
- czyli rozstąpiło się niebo
Dzięki B.M. - ciesze się że taki Ci sie wydał. bo w
pierwszej miałam koncepcję tańca kaźni przy
orkiestrze absurdu, ale skorzystałam z sugestii
ci-szy,(przyznałam Jej rację _ byłby przerysowany
patosem)
Dzięki Ewa,Oksani,B.M.DoroteK za zainteresowanie
i janusze.k - dopisałam zło Piątku /nim przyjdzie/
w wierszu chodziło mi o chwilę rozpoczęcia Kaźni- w
Ogrójcu- Piątek zostawię Mistrzom - Wam
a ja złaapaałem byka! (za)-chwyt za rogi!
:
ziemia
/ ... / nie drgnęła
preciwnie
Było trzęsienie ,taki że [jak podają Ewangelie ]
zasłona [w przybytku] Świątyni, zasłaniająca Święte
Świętych, rozdarła się na dwoje
niestety tylko jeden widząc to się nawrócił
[Gamaliel]
ooo... to ewidentnie moje klimaty, lubię tak, prosto,
ale wcale, że nie... :-)
Ciekawy wiersz...i zakręcony tzn.pomieszany...
Ale na czasie. Pozdrawiam
Umiejętnie podsycasz emocje i kreujesz obrazy Męki
Pańskiej. Dojmujący przekaz, dziękuję że zajrzałaś do
mnie, spokojnej nocki Małgosiu:-)
bardzo się podoba:)
Dzięki skorusa za odwiedziny
wiersz na czasie...