Chwilo...trwaj...
Zorzy porannej bladym westchnieniem
rozświetlona subtelna nagość Twoja,
we śnie ...
łagodnie łechtana zarysem
błogiego marzenia na ustach
śpisz ... piękna ...
wśród pościeli białej ,
która niedawno spowita grą zmysłów
błagała jękliwie chwilę,
by trwała wiecznie ...
tak zwyczajnie,
w prostocie swej,
z naturą ... tą samą nutą
współgrająca wszystkie melodie
miłosnego uniesienia ...
autor
Tomi78
Dodano: 2007-11-14 01:32:52
Ten wiersz przeczytano 726 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
przepięknie... niech trwa to miłosne uniesienie bez
końca... tego życzę Wam:)
piękne!! ... ja chcę by ta chwila trwała... pozdrawiam
Subtelnie taktownie z delikatną nutką erotyzmu
naprawdę super