Chyba kulejący
Wizje ze sobą splecione daja chaotyczny obraz, czasami bardziej niż gryzący.
Szybka i szorstka twarz zmiany
polana esencją miliona cieni
tak jak stara mgła
jej nie dobije czas
nadal zagadkowo milczący
jako wróg wrednej ściany
wybrał soczystą magię jesieni
tę której nie nadszarpnęła gra
przyprawiony nią głaz
teraz chyba kulejący
autor
kenaj262
Dodano: 2012-11-01 12:33:40
Ten wiersz przeczytano 419 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Nie wiem, czy moja interpretacja wiersza zgadza się z
zamysłem autora, niemniej ciekawy utwór i podoba mi
się :)
Tak, kulejący:)
Kulejący głaz - ? Nie do końca rozdszyfrowana myśl
autora. I chyba rodzaj - raczej 'wolny' niż
rymowany, ponieważ rymy zewnętrzne i wewnętrzne,
słyszalne przypadkowo moim zdaniem nie dają wierszowi
przepustki, by skoczył na półkę rymowanych.