ciacho
powiedziałeś że humor poprawia
i rozkosznie przez zmysły przenika
duże ciastko w firmowym pudełku
znów na biurku zostawiasz i znikasz
słysząc twą obietnicę zaglądam
myślą tkliwie już kremu dotykam
zapach kusi i czuję niemalże
smak rozkoszny na końcu języka
lecz nabieram dystansu do ciebie
bo gdy jutro wrócimy tu rano
słodkie cudo w znajomym papierze
będzie mokrą bezkształtną już plamą
autor
aalbonie
Dodano: 2006-04-22 00:31:33
Ten wiersz przeczytano 561 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.