Ciągle osobno...
Ten wierszyk napisałam na prośbę mojej przyjaciółki , która chce go zadedykować mężowi...
wiesz zrobiłam dzisiaj
dla nas kolacje przy świecach kochany
tak długo czekałam
lecz ty nie przyszedłeś
pewnie byłeś zapracowany
miałam ubrana tą sukienkę czerwoną
którą mi podarowałeś kochanie
i pachniałam tak jak lubisz
kwiatami konwalii
lecz ty nie przyszedłeś
pewnie miałeś ważne spotkanie
zasnęłam czekając na ciebie
z kotem na kolanach
który mruczał szczęśliwy że jestem
on jeden o mnie pamięta
i potrzebuje mnie zawsze kochany
on jeden nigdy nie jest zapracowany
wiesz zrobiłam dzisiaj
dla nas kolacje przy świecach
lecz ty nie przyszedłeś
wypaliły się całe...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.