W CIASNEJ BUDZIE…
rymowanka-zabawianka dla przedszkolaków | www.rymcym.blogspot.com
W ciasnej budzie, zbitej z desek,
mieszkał bardzo mały piesek,
a z tym pieskiem – daję słowo –
rudy kotek, a tuż obok,
w białym domu (pod schodami)
szara myszka z myszątkami*.
Piesek miał na imię Fafik,
głośno szczekał i potrafił:
podać łapę, aportować,
pięknie służyć i od nowa
prezentować wszystkie sztuczki,
chociaż taki był malutki.
„Na swój występ, w szopie z desek,
prosi wszystkich mały piesek,
a z tym pieskiem – daję słowo –
rudy kotek, który nową
pieśń odśpiewa razem z wami
w chórze, z myszką, myszątkami.”
– afisz ten na płocie wisiał,
a przy szopie pusta misa
zachęcała zacnych gości,
by wrzucili choć po kości,
albo jajka (dwie, trzy sztuki),
dla artystów, bo to zuchy.
A w tej szopie wielki rwetes,
zaraz występ mały piesek
rozpoczyna. Daję słowo!
Rudy kotek stoi obok.
Już się pięknie wita z nami,
wraz z szarymi myszątkami.
Ze czterdziestu przyszło gości.
Pies do kota mówi: „Proś ich!
Niech usiądą, gdzie kto może,
byle w szopie, nie na dworze,
bo tam widać czarne chmury –
błękit nieba już zasnuły”.
W starej szopie, wśród owieczek,
siedzi: jeż i kaczek dziesięć,
indyk, kogut – daję słowo –
stadko wróbli, koza z krową,
jest i kura z kurczętami
i mysz szara z myszątkami.
Na widowni wybuchł aplauz,
kiedy pies przez obręcz skakał,
gdy podawał łapę prawą,
wszyscy głośno rzekli: „Brawo!
To jest sztuka, kunszt nad kunszty.
Gratulacje psu więc złóżmy”.
I w tej szopie, za modrzewiem,
skończył występ dzielny piesek.
Brawa gromkie – daję słowo –
tak wyraźnie słychać obok
mego domku, gdzie czasami…
mieszka myszka z myszątkami.
*„Myszątka” Ewa Szelburg-Zarembina
http://okruchyzzycia.blox.pl/2006/07/MYSZAT
KA.html
_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
Uwagi mile widziane :)
Komentarze (81)
Sosna, mixi - dziękuję za odwiedziny :)
"wespół z myszką, z myszątkami" - zmieniam na
"wspólnie z myszką, myszątkami"
- aby zlikwidować to trudne słowo "wespół" i jedno "z"
Jestem wdzięczna, za wszystkie uwagi, dzięki nim można
inaczej spojrzeć na tekst.
Pozdrawiam :)
Twoje wiersze są ciepłe i pełne miłości, podajesz
słowa w taki sposób, że świat wydaje się lepszy.
Przy takich wierszach, czuję się szczęśliwym
dzieckiem:)))))))))
Sympatyczne :) Zmieniłabym "wespół z myszką, z
myszątkami" na wraz z myszką i myszątkami, łatwiej się
wymawia.
:) pewnie, że był Ali Baran, z rogami, ale musiał
matce kurce ustąpić miejsca - *wyjaśnienie w
komentarzach wcześniejszych :))))))
Pozdrawiam :)
jak...samolot taki:)
ja 40 gości to pewnie był i Ali Baba:):):)...szkoda że
nie zajrzałem wcześniej:)
Super - pozdrawiam
Rozkoszne cudeńko! :-) Głowę daję, że maluchy
uchachane gromkie brawa biją Autorce :-) Poza
powyższymi i tą , że świetnie się czyta żadnych uwag
nie mam :-) Pozdrawiam ciepło :-)
Masz wielki dar do pisania takich cudnych wierszy :)
pieknie i wesolo-pozdrawiam serdecznie
dla dzieci nie jest łatwo pisać, duży plus pozdrawiam
serdecznie
I jak tu pisać jakieś uwagi, kiedy każdy Twój wiersz
sprawia, że człowiek czytając go śmieje się jak
dziecko…
Wiersze Twoje są pełne ciepła, miłości i szczęścia…
I uczą, uczą dzieci patrzeć na świat, który jest inny,
czyli miły i barwny odkrywasz zawsze coś ciekawego…
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
Na wesoło i ładnie.
Pozdrawiam
Dla mnie super! Jeśli pozwolisz przeczytam
czteroletniej córeczce mojej koleżanki, na pewno też
się spodoba :)
Pozdrawiam.E.
na wesoło
i na luzie