Ciasny umysł
Co mam powiedzieć?
Dużo tych wierszy.
Który z nich,który
przeczytać pierwszy?
Ciekawy tytuł,
zacznę od niego.
Pewnie i w treści
ma coś mądrego.
I autor widzę
nie byle jaki!
Sporo napisał
poważny taki.
Jak znakomicie
dobrane słowa.
Nic nie rozumiem,
zacznę od nowa.
Nie jestem widać
mądry -niestety...
Lepiej już pójdę
smażyć kotlety...
Komentarze (15)
z szerszą perspektywą na kuchnię
Dobra ironia i myślę ,że doskonale radzisz sobie z
wierszami.Pozdrawiam:)
dlaczego nie.:) Mistrzem można być w każdej
dziedzinie. :) Pozdrawiam :)
:)))) a to ci ambaras. masz racje, czasem tak
zametaforzą poeci, ze nie wiadomo o co biega:)))
bardzo sympatyczny wierszyk
Zabawny utwór:)
Podoba si€
Hahaha
A sojowe też smażysz?
Świetne ! :-)
Nie tylko strawa dla ciała...liczy się i strawa dla
ducha...a tu wierszy ci dostatek, dla wszystkich,
dobrych i marnych, choć nie ma tu miary...oceniać
strofy, czy tylko zamiary...pozdrawiam serdecznie
przesadne metafory
rodzą wiersze potwory
Swietnie, dobrze prawisz i wladasz
slowem.:)Popieram.:)
Pozdrawiam.
Ironia życia codziennego :P Dobre dobre :D Pozdrawiam
serdecznie +++
To poeta nie dotarł do Cebie, a TY wcale nie musisz z
tego powodu smażyć kotletów, tylko dlatego, że lubisz
je :)
Haha, dooobre:) ja najbardziej lubie minimum slow
maksimum tresci. No i z lenistwa nie lubie wierszy nad
ktorymi trzeba myslec i myslec a i tak okazuje sie, ze
autor zupelnie co innego mial na mysli...:)
Ten twoj mi sie bardzo podoba :)
czasami jest to pseudo intelektualny bełkot, też tak
można, nie podpada to pod żaden paragraf, a szkoda...
:))) Też sobie poszłam... już usmażyłam.