Ciasteczkowy problem
Pewnej pani z miasta Łodzi,
żadne ciasto nie wychodzi,
więc kupuje wciąż w cukierni,
pączki, chałki i eklerki,
życie sobie niech osłodzi.
autor
pomyslomnieczasem
Dodano: 2010-02-17 13:54:17
Ten wiersz przeczytano 1064 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Też tak mam :)
Jestem lodziaanka i wlasnie tak mam jak w Twoim
limeryku.pozdrawiam