Ciche pragnienia
Patrz.
Dziś księżyc nie jest nic wart.
Cisza nawołuje do czynów,
Niecnego połączenia dwóch ciał.
Chodź.
Dotknij wilgotnej od spojrzeń trawy.
Zieleń przypomina setki wspomnień,
Od których przeszywa mnie dreszcz.
Usiądźmy.
Spójrzmy w górę na Wielki Wóz.
Przejedźmy się nim po niekończącej się
drodze,
I zapalmy chore na umyśle gwiazdy.
autor
kropkanadi
Dodano: 2010-08-26 12:24:18
Ten wiersz przeczytano 415 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
,,chore na umyśle gwiazdy"- ciekawe. Pozdrawiam!
eee...a fee....taki ładny styl wiersza a taki
pretensjonalny.......jakaś ta kropka nad i taka
załamana, zdołowana - cy cóś....