Ciche pragnienie moje
Jezu Najukochańszy Mistrzu Mój
Ty znasz marzenie moje
bym mogła spędzić chociaż jedną noc
u stóp tabernakulum
tam, gdzie pozostajesz w ukryciu
przed grzesznym wzrokiem moim
Jakże ta chwila byłaby piękna
tylko Ty mój Boże i ja
Twoja grzesznica umiłowana
trwalibyśmy na rozmowie
do samego rana
Opowiedziałabym Tobie
całe życie moje chwile radosne
smutne Sprawy bolesne i przykre
dni szczęśliwe Twym pokojem
Wszystkie trudy i znoje
Wyznałabym Tobie serca
najskrytsze tajemnice,
żebyś tylko zechciał wpuścić
mnie w świętej świątyni Twojej progi
przytulić do Serca Najświętszego
i powiedzieć jesteś mi bardzo droga
córko moja Cieszy mnie, że tak poufale
ze mną przebywasz
Ja tego pragnę by każda dusza
z ufnością wszystko mi powierzała
Niech się nie waha do mnie przystąpić
Wysłucham, pociesze i wynagrodzę
każdą sekundę spędzoną u stóp
Tabernakulum
ze Mną Twoim Bogiem.
Komentarze (4)
Przepiękny wiersz...
Moim właśnie największym marzeniem jest stać się
"Matką Teresą" i pomagać całemu światu. Dziękuję Ci za
piękny wiersz.
Wielka jest twoja miłość. Nie musisz nigdzie chodzić.
On już jest przy tobie i tuli cię do siebie.
Każdy ma jakies pragnienia - fajnie że chcesz ludziom
pomagac ;) pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia,
ps : dziękuje za komentarzyk