cichosza-sza
nie wiele słów
znów i znów
do wypowiedzenia
wręcz zbyt mało
pouciekało
poznikało
sobie-
wszelkie myśli
banalne banały
no to kanał
czy kanały.
puch buch
uciekam stąd
wybucham wciąż
przez ciebie czy ciebie
czy mnie czy nas
totalny kwas
nogi za pas
i nara cześć czołem
no to pa
znikasz wciąż?!
no ba!
no to znikaj
spadaj spływaj
mnie już nie ma-
cyk cyk
no to myk.
[cichoszaaa]
[cichosza...]
autor
Ka_sic
Dodano: 2009-05-20 10:53:45
Ten wiersz przeczytano 1602 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.