Cichutko szepcze
Otwieram oczy
jest noc.
Przez okno
wpada blask księżyca.
Usta spalone gorączką,
nie mam siły wstać.
Coś zatrzepotało
w przestrzeni pokoju.
W smudze
srebrzystej poświaty
pojawiła się postać,
jakby wielkiego motyla.
Ktoś pochyla się
nad moją głową,
szepcze cichutko-
pora wstawać...
autor
saba
Dodano: 2014-04-09 11:48:01
Ten wiersz przeczytano 2401 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
Trochę to przerażające, ale dobre, jest napięcie. :)
Moja cudowna, niewidzialna postać mówi mi czasem -
idź bo się przypali - a ja odpowiadam myślą - już, już
tylko dokończę - no i mam za swoje, bo o tą odrobinę
czasu jest za późno i już lekko ściemniała pieczeń.
Trzeba było się posłuchać - pozdrawiam - śliczny
miłe budzenie,ja lubię się wylegiwać po przebudzeniu
:)
Sabinko lubię to, co piszesz, bo na granicy snu czy
jawy Twoje motyle są zawsze z Tobą i upiększają nawet
te gorsze dni.
Pozdrawiam serdecznie :))
Pięknie napisałaś ten wiersz(pojawiła się postać,
jakby wielkiego motyla)
Ja myślę, że to był Twój Anioł Stróż.Pozdrawiam Cię
serdecznie
Dziękuję Za wizytę i komentarz Tobie Zdzisiu, Kaczorku
100 i Elu. Życzę Miłej Nocy Wszystkim
A mnie prozaicznie budzi budzik :)
Pozdrawiam, Saba :)
Sabinko, chciałbym być tak budzony każdego ranka.
Tak jak w piosence z czasów wojska "Dziewczyna zbudzi
cichutko
wstań ukochany już czas
nad łóżkiem ujrzę jej buzię
a nie trepowską twarz"
Dobrej nocy Sabusiu
zapewne boss sie przebral,pozdrawiam serdecznie
Sabinko
Dziękuję MamoCóro Miłej mocy życzę
Anioł czy motyl, z pewnością dobry duch :)
Dziękuję Wielka Niedźwiedzico :))
I mnie on budzi bez budzika, kiedy poproszę:)))
Dziękuję Wojtku i Ewo za wizytę i komentarz Miłej nocy
:))
A jednak czuwał, gdy spałaś i zdrowiałaś. Pozdrawiam
Twojego Anioła Stróża :))