Cichy nasz ból
"Własne cierpienia uczą, żeby nikomu nie zadawać bólu"
Nim świat ukazał smutne oblicze
i przywiał szybki wir życia zdarzeń,
poczułam ból, skutków złych nie zliczę,
zmieniając wartości moich marzeń.
Cierpiała dusza, cierpiało ciało,
nie potrafiły ukryć zdziwienia,
ból wciąż pozostał, jest go niemało
pełniąc dzienną rolę przypomnienia.
Ból nie odkupi straty wszystkiego,
co było drogie sercu na co dzień,
a gdy zadany przez kochanego,
wtedy potęgą pozbawia złudzeń.
On jest pokutą za dni szczęśliwe,
czasem zapłatą za sens wyboru,
za chwile prawdy i te kąśliwe,
trudne decyzje serca pozoru.
Ból nie pokrzyczy, szat nie rozdziera,
choć ukojenia wciąż nie przynosi,
ulga na krótko boleść zaciera,
dając sens życiu. O nią się prosi.
Niech przyjdzie bólu dziś ukojenie,
w niepamięć spłynie mych oczu płacz,
a jego smak, to tylko wspomnienie,
choć ból w swej roli, to wielki gracz.
Komentarze (16)
Kto doświadczył bólu, ten zrozumie Twoje przesłanie
płynące w wierszu. Pozdrawiam
całkowicie zgadzam się z Toba cichy i bezszelestny
ale na szczęście jest z nami nadzieja
pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz z wybornymi rymami. Takie lubię.
Trudny temat, z perspektywą nadziei na zakończenie.
Ból kto go nie doświadczył :( pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz, z życia wzięty. Pozdrawiam cieplutko!
Sama prawda o ludzkim bólu, z życia każdego z nas.
Pozdrawiam serdecznie:-)))
Wróciłem zapomniałem przez te mandaty o dodaniu
punkcika .. który słusznie się należy ..
Pani Halino .. Jeżeli można to Halinko .. Polak
potrafi i omija prawo .. dlatego mam już trzy mandaty
600 zł kary łącznie i 17 punktów
karnych ..za
przekraczanie prędkości na 70 miałem 110 km i 2razy
zakaz skrętu w lewo .. łącznie z ucieczką przed
Policją .. a musieli mnie gonić by dać trzeci mandat
.. mam dopiero 63 lata .. jeżdżę .. jak młody synek
i nie umie
powoli jeździć .. W Turcji nie obowiązują żadne znaki
..tam się jedzie nawet na czerwonym .. Turcja mi
pasowała . Dla mnie jest ważne zachowanie odległości
do prędkości .. a to co oni robią z przepisami to jest
rozbój w biały dzień ..
Wiersz refleksyjny z wieloma głębokimi, poważnymi,
przemyśleniami
Pozdrawiam.
Ból jest , nawet gdy go nie ma . Dusza człowieka łka
bo miłość umiera.I tez boli
Ból od zarania towarzyszy człowiekowi,
fizyczny można uśmierzyć, ale psychiczny już znacznie
gorzej. Bardzo mądry życiowy wiersz. Niejeden
czytelnik może utożsamić się z jego treścią.
Serdecznie pozdrawiam.
Ja zawsze staram się ..usunąć ból fizyczny .. innego
nie posiadam .. a jak powstanie ucieknę przed nim ..
gdzie miłość powstanie .. nie dam się zamknąć Bólowi
..
Piękny to mało powiedziane ..
Piękny refleksyjny wiersz o bólu. Też Halinko w życiu
cierpiałam. Ból nie omijał nikogo. Trzeba nauczyć się
z nim żyć. Pozdrawiam milutko.
Z bólem trzeba umieć żyć aby innych nim nie obarczać w
dosłownym znaczeniu.A ten drugi ból nas uszlachetnia
.Miłego dnia
ładnie z nadzieją o bólu...nawet go trochę polubiłem:)
pozdrawiam
ból uczy nas pokory, doświadcza, zawsze jest nadzieja
że chwile te przeminą,,,,pozdrawiam